Niespodzianek to jednak nie koniec, bowiem gdy byłem już zajęty innymi sprawami , do pokoju wbiega brat i mówi mi,że w naszym ogrodzie jest dzięcioł zielony ! Biegnę , po drodze biorąc aparat , otwieram okno i podziwiałem Nie wiem co on robił w takim dziwnym miejscu,ale w sumie nie obchodziło to mnie
Szkoda,że szybko odleciał i zostały tylko sójki