[2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Moderatorzy: 78, Lamika

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez Fili » środa, 9 sierpnia 2017, 09:14

Krakers :) piękna wycieczka, codziennie coś nowego. Zdjęcia prześliczne :)
Fili
 
Posty: 2372
Dołączył(a): piątek, 27 lipca 2012, 08:31

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 22:52

No dobra czas dokończyć wątek Bieszczad :D
Skoro już się dowiedziałem,że nawet derkacza można zobaczyć i sfotografować, to przedostatniego dnia postanowiłem wstać wcześnie rano i dorwać kolejnego ptaka,dotąd nieuchwytnego dla moich obiektywów- strumieniówkę ,którą co noc słyszałem z okolicznej dolinki. No i rano ruszyłem tam. Na szczęście ptak ten nie śpiewa tylko w nocy i rano też fajnie śpiewał(chociaż nie wiem czy śpiewem można to nazwać,bo jej głos bardziej przypomina świerszcza). Radość była tym wielka ,że strumieniówka postanowiła mi pomóc i śpiewała akurat z tej strony krzaka przy której byłem i to w dość wyeksponowanym miejscu :) .
Problem był taki,że tylko trochę daleko to było
Obrazek
Jednak udało mi się trochę ją podejść,zanim zniknęła w zaroślach
Obrazek
Obrazek
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 22:59

Skoro główny cel został szybko i bezboleśnie zobaczony,to miałem więcej czasu,by pójść w górę,gdzie mnie jeszcze nie było. I wtedy nagle nad sobą usłyszałem dziwny głos,głos którego nigdy na żywo nie słyszałem ,ale tyle razy słyszany z głośników w moim telefonie.A był to głos krzyżodziobów świerkowych, gatunku,którego przemierzając Karkonosze, Beskidy,Pieniny,Gorce , Góry Świętokrzyskie nie mogłem usłyszeć.Teraz całe stadko przeleciało tuż koło mnie , no ale mój refleks nie zadziałał odpowiednio i tylko takie jedno zdjęcie wywaliło
Obrazek
Potem kilka razy podczas spaceru słyszałem ich głosy,ale albo ich nie widziałem,albo to były małe kropki nad lasem.Tylko jedna samica na chwilę usiadła na świerku,ale tak daleko,że chyba to już Tatry były ;)
Obrazek
Inne gatunki z tej grupy zaś współpracowały wspaniale
Obrazek
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 23:02

Pełno było też gąsiorków
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Trafiła się też blisko sosnówka
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 23:09

Po raz pierwszy też widziałem orlika krzykliwego w pozycji siedzącej,a właściwie to polującej,tylko też daleko
Obrazek
Obrazek
Powietrze powoli się nagrzewało i w przestworzach pojawiały się drapieżniki, w tym 2 trzmielojady
Obrazek
Obrazek
W dolinie chyba też musiał wybuchnąć pożar,syreny wyły
Obrazek
I po raz kolejny potwierdziło się stwierdzenie Kto rano wstaje , temu Bóg daje ;)
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 23:12

Tego dnia czekało jednak mnie kolejne wyzwanie,zdobycie najwyższej góry w Bieszczadach,czyli Tarnicy. Straszny upał sprawił,że droga była długa
Ale jak zwykle piękne widoczki
Obrazek
Obrazek
Zbocze patrolował myszołów
Obrazek
Obrazek
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 23:14

Jeszcze tylko krótki postój na podziwiane górskiej flory
Obrazek
I Tarnica zdobyta!
Obrazek
Wraz z kolejnymi widokami
Obrazek
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 23:20

Ale na Tarnicy wcale nie chcieliśmy zakończyć naszej ostatniej wycieczki,więc postanowiliśmy zrobić kółko i wrócić przez Halicz.Teraz jednak droga wiodła połoninami i można było trochę odetchnąć i pofotografować skrzydlatych mieszkańców
Ten świergotek drzewny podleciał naprawdę blisko
Obrazek
Siewerniak
Obrazek
Wiatr trochę przeszkadzał ,ale stabilizacja sprawuję się bardzo dobrze i świergotek łąkowy robiony z ok 40 m wyszedł ostro
Obrazek
Do świergotków dołączyła cierniówka
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 23:24

Nawet gąsiorek nie przejmował się wysokością,na jakiej się znajduję
Obrazek
Ryjkowiec
Obrazek
I niestety ostatnie widoki z gór :(
Obrazek
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 11 sierpnia 2017, 23:35

Ale prawdziwe zwieńczenie wyprawy nastąpiło w lesie w okolicach Wołosatego . Idąc tak sobie ,ścieżką w lesie, usłyszałem ostrzegawcze wołanie kowalika.Niby nic niezwykłego,przecież on równie dobrze mógł krzyczeć na nas , ale odwróciłem się stronę z której dobiegał głos.I wtedy zobaczyłem to : :shock:
Obrazek
Na ten widok po raz pierwszy od dłuższego czasu przekląłem :roll: i próbując powstrzymać bieg zszedłem niżej,bowiem miałem takie szczęście ,że akurat w tym miejscu droga zakręcała i z góry widziałem ludzi , którzy przechodzili niżej(w tym i moi rodzice :) ) kilka metrów od ukrytego za gałęziami wpatrzoną w nich sowę.O jezu co to był za komiczny widok ! .A ja po sms do rodziców , brzmiącego mniej więcej tak :
-Szybko Wracajcie! Ural na gałęzi!
- Co to jest Ural?
- Aaaa no tak , to taka sowa :)
Mogliśmy razem obserwować ptaka , którego nasza obecność w ogóle nie przeszkadzała.Już nawet nie zwróciłem uwagi na to,że światło było słabe ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum obserwacji

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron