9;13 Florek przylatuje, Fiona przejmuje zdobycz.. odlatuje ale po kilkunastu sekundach wraca.. zaczyna karmienie. Na początku utajnione potem było już widać .. możliwe, że najmłodszy złapał kęsa na początku potem się tylko "turlał" za rodzeństwem, trójka została karmiona.. Gdy dwójka najstarsza się najadła Fiona zaczęła sama jeść mimo, że przed dziobem o jeszcze trochę prosiło pisklę nr.3.. Fiona wynosi resztki..
Przylatuje Florek, zainteresował się kawałkiem ofiary który się Fionie urwał.. sam trochę skubał i podkarmił pisklaka który o to prosił, czwarte pisklę leżało bezbronnie początkowo przygniecione przez rodzeństwo.. 9;38 Fiona wraca, Florek ucieka.
Fiony nadal nie ma. Maluszek nie rusza się od dłuższego czasu. Florek próbował go nawet przytulić, ale mały opadł bezwładnie. To już chyba koniec. Szkoda.