SINHAYA

przez **Ciuciek** » niedziela, 19 maja 2013, 21:36

Na peregrius.pl zaobserwowali karmienie po 21 i wtedy mały podobno złapał kilka kęsów

przez **Ciuciek** » poniedziałek, 20 maja 2013, 08:50

9;13 Florek przylatuje, Fiona przejmuje zdobycz.. odlatuje ale po kilkunastu sekundach wraca.. zaczyna karmienie. Na początku utajnione potem było już widać .. możliwe, że najmłodszy złapał kęsa na początku potem się tylko "turlał" za rodzeństwem, trójka została karmiona.. Gdy dwójka najstarsza się najadła Fiona zaczęła sama jeść mimo, że przed dziobem o jeszcze trochę prosiło pisklę nr.3.. Fiona wynosi resztki..

Przylatuje Florek, zainteresował się kawałkiem ofiary który się Fionie urwał.. sam trochę skubał i podkarmił pisklaka który o to prosił, czwarte pisklę leżało bezbronnie początkowo przygniecione przez rodzeństwo..
9;38 Fiona wraca, Florek ucieka.

(przekazanie zdobyczy..)
Obrazek

(Florek na chwilę przed podkarmianiem piskląt)
Obrazek

przez **Lamika** » poniedziałek, 20 maja 2013, 14:53

Smutno mi się zrobiło, jak zobaczyłam te nieruchome, wyciągnięte nóżki
Obrazek

ale po chwili pisklak się pozbierał i dołączył do pisklaczej kulki

przez **Jola** » poniedziałek, 20 maja 2013, 16:10

Lamiko

A ja rano taka ładną fotke zrobiłam :roll:

przez **Alicja** » poniedziałek, 20 maja 2013, 16:58

Lamiko

tak to napisałaś, że i mnie na początku zrobiło się smutno

dopiero jak z uwagą przeczytałam cały Twój post, to odetchnęłam z ulgą

przez **Mirtusz** » poniedziałek, 20 maja 2013, 17:43

Maluszki zostały same. Obserwowałem najmłodszego, prawie się nie rusza

Teraz czuwa tata, ale na odległość.

przez **Mirtusz** » poniedziałek, 20 maja 2013, 18:52

Fiony nadal nie ma. Maluszek nie rusza się od dłuższego czasu. Florek próbował go nawet przytulić, ale mały opadł bezwładnie. To już chyba koniec. :cry: