Alicja napisał(a):Warszawskie mandarynki to gatunki stacjonarne i raczej niewybredne

Zdecydowanie
Dłuższy popas urządził sobie w Raszynie w kwietniu pelikan różowy:

(uwierzcie na słowo, że ta kupa bieli to on

)
W Złakowie Kościelnym mokro tak, jak rycyki lubią najbardziej:

pliszki siwe zresztą też


Pojechałem tam szukać czajki towarzyskiej, ale - niestety - nie udało się (choć wiem, że była tam, tylko zaszyła się w trawach). :-/ Zostało mi podziwiać wygibasy rycyka:

