Nareszcie, po tak długim czasie, mąż wypatrzył, gdzie jest gniazdo pustułek lubiących przesiadywać na piorunochronie w bloku na przeciwko. O ironio, gniazdo jest w moim bloku pod dachem, od strony południowo wschodniej.
Myślę,że wszystkie otwory były bez kratek,bo takie są wymogi Ochrony Środowiska. Ale później niektórzy lokatorzy wymuszają na zarządcy zakrycie okienek,bo im śmierdzi Wtedy zamiast okienek dostawia się budki.
W miniony weekend znalazłem swoją pierwszą całkowicie samodzielnie znalezioną zajętą dziuplę sóweczki na zdjęciu samiczka, a wewnątrz młode. Wszystko zaś w pięknym borze mieszanym świeżym zaledwie 600m od granicy z Białorusią na południowych krańcach Puszczy Białowieskiej