Kolejna relacja miała być kilka dni temu,ale jestem usprawiedliwiony tym,że hosting przestał działać( tak to jednak jest, jak się idzie najprostszą drogą i korzysta się z darmowego

) i musiałem jeszcze raz przerzucać zdjęcia. Wiem ,że zdjęcia z tego wątku zniknęły,ale przynajmniej część z nich będzie się wkrótce pojawiać w Avi

. No a teraz popatrzmy co robiłem w majówkę . Otóż byłem w Gołuchowie . Pierwszy wieczorny spacer i już coś ciekawego ; raniuszki - parka

I samiec dzięcioła zielonosiwego

Następnego dnia ciąg dalszy poszukiwań - nie chodziło mi jednak o bażanta

Ani o kapturkę

Ani nawet o kolejnego dzięcioła zielonosiwego - tym razem samiczka,czyli na pewno gdzieś tutaj są lęgowe
