Było bardzo miło i bardzo się cieszę, że spotkałam się z Kawusią W pokoju później poprzestawialiśmy meble.....złączyliśmy łóżka....w końcu jesteśmy małżeństwem i nie chcemy spać oddzielnie Zrobił się od razu szerszy pokój. Jedliśmy też pierniczki Kawusi....dawno, albo nawet w ogóle, nie jadłam tak pysznych pierniczków....naprawdę pycha. Kawusiu, dziękuję
Fili Kawusiu Miałyście z pewnością bardzo sympatyczne spotkanie. Pierniczki lukrowane widać na talerzyku, my tylko na zdjęciach je kosztowaliśmy, Ty, Fili, miałaś okazję nie tylko oglądać, ale i spróbować No i nareszcie wiecie, który to Wasz balkon A za sąsiadów macie dwa gołąbki
przez Ellen » poniedziałek, 7 stycznia 2013, 21:46
Po buziach widać , że spotkanie było udane Zresztą nie może być inne Kawusine pierniczki ... mniam mniam Wdychaj Fili jak najwięcej morskiego powietrza i nabieraj zapasów na cały rok