Lubonianko Nawet warzęcha już kiedyś w Grzybnie była(chociaż nie obraziłbym się,żeby przyleciała tak na miesiąc jeszcze raz)

.Wszystkie te ptaki dostały już zaproszenia,może jakieś ibis czy modronosa się skusi
No Apollo na razie i tak w całości nie wykorzystuje potencjału terenu,ale za parę lat już powinienem się pozbyć nieco balastu i całą forumową ekipą będziemy zwiedzać cały świat
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za towarzyszenie mi w tej przygodzie,którą pisząc przeżywałem tak naprawdę jeszcze raz

!
Przez to jednak narobiłem sobie sporo zaległości w relacjach z bardziej swojskiego terenu ,ale pozwólcie ,że zrobię to innym razem ,bo teraz wolę być na bieżąco.
I tak 2 dni temu jakoś tak się przypadkowo złożyło się ,że po spotkaniu w Poznaniu z przyjaciółmi miałem dobrą godzinkę do busa do domu .Jeszcze większym przypadkiem było to ,że miałem przy sobie aparat,więc w sumie nic nie stanęło na przeszkodzie zrobić sobie spacerek po Jeziorze Maltańskim

. A tam kolacja

Niektórym trochę zostało na karku

śmieszki nieliczone

Wśród nich szukałem obrączek i znalazłem jedną,ale za to bardzo ciekawą,bo był to ptak zaobrączkowany w tym roku w Zagrzebiu w Chorwacji,gdzie byłem rok temu.Przypadek? Nie sądzę !

Wśród nich była też mewa siwa
