Ostatnim punktem, było kolejne piękne miejsce,gdzie rzeka Wołosate wpada do Sanu,a dzięki różnicy gęstości , pojawia się fajny efekt dwukolorowej wody


Ponadto nad rzeką na owady polowały 3 kobuzy łobuzy , duże wyzwanie dla aparatu

. I tak same ich zdjęcia wyszły bardzo dobrze


Tak już sam moment polowania,to zbyt wielkie wyzwanie , dla mojego aparatu.
