przez Accipiter » niedziela, 8 stycznia 2017, 16:33
8.01.2017 Gierałcice: Przez ostatni tydzień męczyłem się z choróbskiem stąd jedynie w nowy rok na niespełna godzinę wyskoczyłem w teren. Dziś było już znacznie lepiej, zdrowie i pogoda dopisała ... jednakże z ptakami było nieco gorzej. Zresztą przy takich mrozach jak obecnie to wcale nie dziwota
Potem dalej na południe do Pruszkowa.Na stawach Potulickiego szukałem mewy delawarskiej,niestety bez powodzenia. Oprócz tego: krzyżówki łabędzie nieme kokoszka mewy śmieszki mewy siwe mewa srebrzysta gołębie bogatki krukowate i dzięcioł białoszyi
Pod koniec wizyty przyjechał samochód i kilku pracowników miejskich wysypało na lód worek kukurydzy.Spłoszyli tym wszystkie kaczki i mewy.Zostały tylko gołębie.
I znów na południe na zimowisko uszatek.Niestety znów niepowodzenie.A ni jednej sowy.