Dzięki!
Dziś nad morzem prawie cały dzień sypało, a i wiatr się wzmógł, więc szans na dobre obserwacje na morzu nie było. Pojechałem więc na oblot pól w okolicach Wolina, zerkając przy okazji na Dziwną (nurogęsi, śmieszki, kormorany).
Już w Międzyzdrojach wypatrzyłem... grzywacza, którego nie powinno o tej porze roku być! Grzywacze widziałem tego dnia jeszcze 3 razy.
Również gile obserwowałem kilka razy (stada liczące po kilka, maks. kilkanaście osobników):
Na ogromnym stogu beli z sianem urzędowały potrzeszcze, trznadle i mazurki. Że też dopiero dziś wpadłem na to, jak dobrym schronieniem i żerowiskiem są stogi!
A śnieg wciąż padał i padał: