Wczoraj obejrzałem pewien program stacji publicznej (żeby nie było product placement) pod tym linkiem -
KLIK.
Jakżeż kogoś takiego jak p. Lis można posyłać jako prowadzącego

Taka osoba powinna być bezstronna, a swoje opinie pozostawiać dla siebie. Tymczasem p. Lis po jednej stronie ma swojego przyjaciela (czyli na starcie wiadomo, czyją stronę poprze), a pod koniec bez ceregieli nazywa p. Korwina-Mikke faszystą. Poza tym ciągle powtarza "Proszę nie przerywać, dajmy dokończyć zdanie", a sam wcina się w wypowiedź p. Korwina non stop. Przecież to są podstawowe zasady kultury!! O porównaniu p. Korwina do Hitlera przez p. Korwin-Piotrowską nawet się nie ustosunkuję, bo to jest poniżej wszelkiego poziomu. Jeden z najgorszych wywiadów jakie widziałem, pod koniec miałem ochotę wyłączyć materiał. Tradycyjna "pralka" dla mózgów szarego społeczeństwa. I to wszystko z podatków. Tragedia, po prostu
TRAGEDIA!
//edit: I jeszcze jedno - jak można do człowieka starszego od siebie (czyli p. Lis do p. Korwina) mówić "Niech Pan..."? Poziom sięga dna...