przez Kawusia » poniedziałek, 5 października 2015, 17:44
Dzisiaj weterynarz stwierdził, że guz, który Luna ma od jakiegoś czasu nie jest kaszakiem a niestety nowotworem . W piątek operacja (zabieg jak kto woli) , jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że Luna jeszcze trochę pożyje.