Od ok. miesiąca schodzi mi dziennie ponad 1,5 kg karmy . Na innym zdjęciu, obejmującym brzózki oraz karmnik parterowy, doliczyłem się łącznie 86 sztuk. Aż dziw bierze, że krogulec był od września raptem 2 razy.
Dziś rano król nie był zadowolony z oglądu karmnika:
W środku - puściutko. Zleciał więc na trawę i podszedł pod taras. Chyba zauważył otwarte drzwi do domu. Patrzył przez nie i nawoływał po swojemu. Mądra bestyjka .
Po dosypaniu karmy zjawiła się kompanija:
razem z nieczęstym o tej porze roku gościem:
Ostatnio edytowano wtorek, 19 stycznia 2016, 05:43 przez Apollo, łącznie edytowano 1 raz