Grus grus miałam wiszące kwiatki na balkonie ale już nie mam, bo mi wszystko niszczy wicher (takie miejsce, niestety) a i jerzyki mają swobodniejszy dostęp do budek. Balkon jest mój i moi goście nic na to nie poradzą. Na ich połowę bez potrzeby staram się nie wchodzić a na swojej mam stoliczek do kawy i leżaczek (całość ma 5 m długości). Do barierki też lepiej nie podchodzić w czasie, gdy towarzystwo uskutecznia naloty, bo można zarobić skrzydłem w nos
Ciekawsze spotkania z jerzykami na balkonie opisywałam w poprzednich latach.
Na podgląd on-line może kiedyś się zdecyduję, jak będę miała odpowiednią kamerkę. Ta jest nowa, w dzień daje obraz w kolorze a w nocy w podczerwieni. Potrzebuje ona jednak więcej doświetlenia a ja mam daszek nad balkonem i otwór w budce jest mały. Głos też mi coś szwankuje.