Mam smutną wiadomość: Misia ma niewydolność serca

Oprócz tego w płucach nagromadził się płyn. Byłem z nią wczoraj u weta, bo zaczęła się bardzo męczyć. I z rozbrykanego psiaka zamieniła się, całkiem nagle, w staruszkę

Nie do wiary

Będzie od teraz dożywotnio przyjmować leki. W tej chwili czekam na poprawę jej stanu i mam nadzieję, że to nastąpi. A na na forumek będę zaglądać w miarę możliwości.