Czy kawki to gdzieś odlatują Bo ja nie spotkałam się z taką opinią. A jednak. Dziś wieczorem z południowego-zachodu, z wielkim hałasem, nadleciało ponad 500 kawek i zajęło miejsca na dachach najwyższych bloków. Posiedziały, odbyły jakąś naradę i poleciały w kierunku północno-wschodnim
Alicjo Kawki oczywiście gdzieś odlatują i przylatują,choć nie mam pojęcia gdzie.Ale fakt,że w zimie u mnie pod blokiem jest sporo kawek a w lecie ani jednej
Kawusiu Niestety,bydło jest wszędobylskie! Nie,to jest obraźliwe dla bydła Pierwsza partia wyjęta-wychodzi 16 na blache,trochę już brakuje A tak wyglądaja w środku My lubimy dużo farszu a mało ciasta I jeszcze sałatka ,chytra nie jestem Smacznego
Policzyłam - jest 13 kapuśniaków, czyli jeszcze 3 zostały po kubkowym pogromie Spróbuję jeden i łyżkę sałatki Alicjo, kawki po okresie lęgowym zbierają się w wielkie stada i lecą na nocleg do parków i zagajników. Te pewnie leciały gdzieś do anińskich i wawerskich lasków.