ELLEN

Oj pamietam te odlicznie czasu.....ogladanie zdjec......jak głupia do laptopa sie usmiechałam

W dzien podrozy nawet sniadania nie zjadłam,przez cała droge (w te i spowrotem) oka nie zmrozyłam,a powrotna droga to byłam wpatrzona w tego szkraba mojego

i tak zostało do dzis i na wiele lat zostanie

Jestem z Lapisa dumna tak jak i z reszty mojej ferajny

A co do Majki to zaczeła byc zazdrosna o Lapisa,w sensie takim ze nieda nikomu z obcych ludzi go pogłaskac,zaraz szczeka i jak nigdy pierwszego go do domu wpuszcza

pilnuje go

i swoich zabawek

no dogaduja sie juz na całego
