

- Tylko mnie nie rusz



- A przekładaj sobie. Kłócić już się z tobą nie będę. Wybieram ciche dni, idę sobie spać na szczebelek


W nocy zajrzałam do nich i wyglądało na to, że się już dogadali


Dzisiaj prawie cały dzień z powodu pogody, odpoczywają w budce. Najczęściej w takiej pozycji, jakby każde z nich chciało poleżeć na materacyku choćby kawałkiem skrzydełka


Mistrz i Magia (pewnie z przyzwyczajenia będę ją nazywać tak samo, jak poprzednią samiczkę), urzędują w budce nr 1 ale wczoraj zaobserwowałam, że jak nadleciała grupka obcych jerzyków, to oboje lecieli w kierunku budek równolegle. Jedno wpadło i z gwizdem broniło budki nr 1 a drugie wpadło do budki nr 2 i sobą zatarasowało otwór wlotowy. A to pazerniaki

