Super fotka! Gratulacje!
A moi krewni gdy widzą jak reaguję (tzn. nie mogę się napatrzeć) na widok wrony siwej w Warszawie,
niemal beztrosko spacerujących obok ludzi, wzruszają ramionami i mówią:
co w tym takiego, przecież jest ich tu pełno!
W mojej okolicy jeśli uda mi się zobaczyć wronę siwą to zwykle w zbyt dużej odległości aby zrobić taką fotkę!