Szkoda mi troszkę, że zamiast dodatkowego żwirku pojawiło się w gnieździe sztuczne jajo

O ile pamiętam, to w zeszłym roku Jola obejrzała sobie jajo, potraktowała go jako cudze a gniazdo zajęte i nie chciała do gniazda wrócić. Czy w tym roku miałoby być tak samo
