Po ostatniej kąpieli i rozczesywaniu Muppeta ( zajęło mi to cały dzień) zapakowałam go w kombinezon,żeby nic nie przyklejało mu się do włosów. Tu na fotelu jest w kombinezonie wyjściowym , ma też kombinezon domowy .

To względy praktyczne....
A koty wszystkie na nim lubią sypiać i jemu to nie przeszkadza


A tak ostatnio Zulka przyjmowała gości.
