SINHAYA

przez **emen5** » środa, 19 lutego 2014, 20:12

Obejrzałam pierwsze 30 sekund filmiku z ataku krogulca.On wyciągnął te sówki z norki :!:

Oba jednocześnie rzuciły się do ucieczki i prawdopodobnie zakleszczyły się w rurce prowadzącej do gniazda.Czyli znowu winien jest człowiek :?:

Widzieliśmy wiele razy jak sówki poszerzały wejście.Myślę,że po to,aby młode mogły swobodnie uciekać przed drapolem,który ma dużo dłuższe łapy ze szponami.Niestety, w głębi jest rurka (widzieliśmy to na widoku gniazda),której nie można poszerzyć :!:

przez **Mirtusz** » środa, 19 lutego 2014, 21:35

Myślę, że Śnieżynka również nie żyje. Nie widać bidulki już kolejny dzień. Marnie rosła. Albo jej coś dolegało albo niedojadała. Całkiem możliwe, że taką drobinkę stratowała rodzinka.

przez **Ciuciek** » środa, 19 lutego 2014, 21:51

Emen, jakby wejście do norki było szersze, to Krogulec zamiast dwóch, wyciągnął by trzy

przez **Mirtusz** » czwartek, 20 lutego 2014, 13:51

Przed norą leży coś, co intensywnie wabi muchy. Pewnie z tego samego powodu pojawił się jakiś krukowaty . Rodzice dwukrotnie go przeganiali.

https://www.youtube.com/watch?v=bmkOMHrq9Ew
https://www.youtube.com/watch?v=RA-aur7BdSM

Obrazek

Obawiam się, że to młode usunięte z nory. Stąd muchy, bo wcześniej czegoś takiego nie widziałem w obrębie gniazda, mimo że dość często walało się sowie jedzenie :roll: