Młode sokoły w sztucznych gniazdach

Moderator: Lamika

Młode sokoły w sztucznych gniazdach

Postprzez garrulus » czwartek, 30 maja 2013, 08:24

Małe sokoły muszą poczuć wolność
Opublikowano 29 maja 2013
Region
17 piskląt sokołów wędrownych umieszczono w sztucznych gniazdach w lesie pod Olsztynem.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie i Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” od 3 lat prowadzą akcję, której finalnym celem ma być powrót populacji sokoła na Warmię.

Nadrzewna populacja sokoła wędrownego wyginęła w latach 60-tych ubiegłego stulecia. Przyczyną były używane w tamtym czasie środki ochrony roślin. Dlatego teraz na wolność wypuszczane są pisklęta, które na świat przyszły w hodowli.

W czasie pobytu młodych sokołów w platformach, aż do momentu usamodzielnienia się, ptaki będą dokarmiane za pomocą specjalnej windy, dzięki czemu nie będą kojarzyły pokarmu z człowiekiem. Dzięki temu nauczą się samodzielnie polować. Przed umieszczeniem młodych sokołów w gniazdowych każdy został zaobrączkowany. Część ptaków zaopatrzono w specjalne nadajniki, dzięki którym leśnicy i ornitolodzy będą mogli śledzić ich wędrówkę. (amink/bsc)

Źródło i zdjęcia


Sokoły będą wysyłać smsy
Iwona Trusewicz 29-05-2013, ostatnia aktualizacja 29-05-2013 18:02

Sokoły umieszczone dziś w gniazdach pod Olsztynem, zaopatrzone są w nadajniki wysyłające sms-y o pozycjach ptaków.

Dziś w specjalnych sztucznych gniazdach zlokalizowanych w nadleśnictwie Nowe Ramuki na południe od Olsztyna, leśnicy i ornitolodzy umieścili kolejnych 17 młodych sokołów. – Pisklęta pochodzą z hodowli w Czechach, Niemczech i Słowacji – wyjaśnia Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół". Trzy pisklęta zostały wyposażone w nadajniki, które umożliwią śledzenie trasy ich wędrówek.

Ptaki wracają do gniazd

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych (RDLP) i Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół" już od trzech lat starają się przywrócić na Warmii i Mazurach nadrzewną populację sokoła wędrownego, która w Polsce wyginęła w połowie XX wieku. W latach 2011-2012 leśnicy i ornitolodzy wypuścili na wolność w sumie 33 sokoły. Część z nich na pewno wróciła na Warmię i Mazury, przekonuje Adam Pietrzak rzecznik RDLP. Potwierdza to nadleśniczy z Nowych Ramuk. – We wtorek jeden z takich sokołów był widziany na terenie naszego nadleśnictwa – informuje Janusz Jeznach. Aby jednak plan się powiódł, a więc aby udało się odbudować leśną populację sokoła, potrzebne jest kontynuowanie akcji. W tym roku po raz pierwszy trzy sokoły zostały wyposażone w specjalne nadajniki. Ptaki z nadajnikami będą wysyłały sms-y zawierające współrzędne ich obecnego położenia. – Dzięki nim będziemy mogli na bieżąco obserwować trasę wędrówki tych ptaków – mówi Mariusz Górski-Kłodziński szef wydziału ochrony ekosystemów RDLP w Olsztynie.

Dwie obrączki

Przed umieszczeniem młodych sokołów w platformach gniazdowych każdy z osobników został zaobrączkowany. Ptaki zostały oznakowane czarnymi obrączkami, które można odczytać za pomocą lunety podczas obserwacji ptaka siedzącego lub w locie. Oprócz tego na drugą nogę zakładane są obrączki ornitologiczne w kolorze zielonym. W trakcie obrączkowania odnotowuje się ważne informacje np.: data, miejsce obrączkowania, wiek i płeć ptaka itp. Pozwoli to przy kolejnym schwytaniu, obserwowaniu lub odnalezieniu martwego ptaka ustalić jego historię – gdzie i jak wędrował, w jakiej był kondycji lub co było przyczyną jego śmierci. Sokoły spędzą w sztucznych gniazdach zawieszonych w koronach drzew około 10 dni. Służy to przyzwyczajeniu ich do tego miejsca. Mechanizm ten, zwany wdrukowaniem na miejsce urodzenia, powoduje, że sokoły po osiągnięciu dojrzałości (w wieku około 2-3 lat) zakładają gniazda w środowisku zbliżonym do tego, gdzie po raz pierwszy zaczęły samodzielnie żyć. Uznają je bowiem za miejsce swojego urodzenia. Sztuczne gniazda leśnicy otworzą, kiedy sokoły będą gotowe do pierwszego lotu.

Śniadanie jedzie windą

Przez cały okres pobytu młodych sokołów w platformach jak również przez około 3-5 tygodni po otworzeniu platformy, aż do momentu usamodzielnienia się, ptaki będą dokarmiane za pomocą specjalnej windy, dzięki czemu nie będą kojarzyły pokarmu z człowiekiem. W konsekwencji pozwoli im to nauczyć się samodzielnie polować. Najpierw zaczną gonić małe ptaki, owady, a nawet liście lub pióra. Z czasem te pogonie coraz bardziej będą przypominać polowanie. Po pierwszych udanych atakach sokoły zaczną samodzielne życie. - Do późnej jesieni młode sokoły pozostaną w okolicy miejsca wypuszczenia. Później polecą na zachód i południe Europy - opowiada Adam Pietrzak


Źródło i zdjęcia
garrulus
 
Posty: 4155
Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 21:04

Powrót do Artykuły prasowe - tylko ptaki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron