To tylko tak wygląda ale Florek przekazuje Fionie jedzenie z podestu albo zostawia w kryjówce, ona bierze łup przez kilka minut go gdzieś oskubuje i wraca do gniazda.
Florek to młody sokół więc może stąd ta jego "nadmierna" ekscytacja maluchami
15;03 Dzieci się wiercą dla Fiony to znak, że pora karmić.. wychodzi na podest i krzyczy, momentalnie jest Florek, Fiona odlatuje.. Florek idzie do gniazda nim jednak zdołał podejść do małych Fiona jest z powrotem i karmi, on ucieka.. Na początku wszystko wygląda OK, potem jednak jeden malec odłącza się od grupy i energiczne podnoszenie główki spowodowało, że wywrócił się na plecy, i leżał tak szamotając się na pleckach ok 15-20 min powoli brakowało mu sił i tylko tak leżał..
15;24 koniec karmienia Fiona odlatuje, pojawia się Florek, ze zdziwieniem przygląda się całej sytuacji - pisklęta niemalże przy wyjściu z gniazda i jedno nieco dalej na pleckach, za pomocą szpona (przez chwilę wyglądało to tak, że aż się mi przypomniał rok ubiegły) postawił malucha na nogi i zagarnął pod skrzydełka razem z resztą. Potem wróciła Fiona i przeciągnęła dzieci kawałek w stronę dołka i jajka..
9;20 Fiona się kręci i intensywnie zagląda pod siebie.. ku mojemu zdziwieniu wyciąga skorupkę i zaczyna ją jeść, po kilku minutach zobaczyłem mokre różowe ciałko które na wpół opuściło jajko.. po paru minutach Fiona wyciąga jeszcze większy kawał skorupki, zaczyna ją skubać podjadać po chwili nie mam wątpliwości w Głogowie wykluło się czwarte pisklę, które do dwójki najstarszych ma aż trzy dni straty..
11;40 Fiona zaczyna karmienie, dwójka starszych dopchała się na sam początek tworząc ciężką do przebycia ścianę dla młodszych.. trzeci próbował się dopchać i widziałem jak złapał kęsa jednak gdy próbował obejść rodzeństwo znowu przewrócił się na plecki i był to już dla niego koniec karmienia.. natomiast czwarty przeleżał całe karmienie z tyłu, starał się zostać zauważonym niestety bez sukcesu..
14;15 Fiona karmi maluchy, tradycyjnie już do oporu najadła się najstarsza dwójka, trzecie pisklę cały czas się przewracało albo odłączało się od grupy złapał jednak gdzieś kęsa może dwa - ogólnie w porównaniu ze starszą dwójką dostał bardzo mało.. a czwarte pisklę zostało kompletnie zignorowane podczas karmienia..
Ciuciek Niby jak sie wykluł rano to na cały dzień ma jeszcze zapas ale co to jest żeby nie dało sie spokojnie obserwować tego gniazda!!! Będę czytała Wasze posty a sama nie zajrzę!