Ja natomiast zajrzałem w momencie, gdy w gnieździe pojawił się gołąb. Rzuciłem się włączyć nagrywanie

Zapomniałem, że program zgrywa ekran i tak naprawdę właczyłem pauzę. Brakuje mi dosłownie 1 czy 2 s. Opiszę to, co słyszałem i częściowo widziałem.
Pojawił się gołąb, chwilę podreptał po gnieździe i wycofał się do wyjścia. To widać na filmiku. Próbując "uruchomić" program

, usłyszałem łopot skrzydeł/lądowanie. To był sokół. W chwilę potem słyszałem tylko silne uderzenia/dziobania. Tak interpretuję dochodzące dźwięki. Później Wars ustawił się plecami do wejścia, pilnując łatwej zdobyczy. Gołąbkowi chyba nie udało się czmychnąć. Jesli tam jest, to może coś wyniknie z późniejszych obserwacji.
KLIIKTo, że dźwięk nie zgrał się idealnie z obrazem, to wina programu. Przy pauzowaniu tak to wygląda. Następuje jakieś przesunięcie. Dlatego odgłos dziobania jest na filmie słyszalny, gdy widać jeszcze gołabka.