Lamiko Dżdżownica to też przyroda A dżdżownica w zaśnieżonym,lutowym parku to prawdziwy ewenement Ale boję się,ze już ją ktoś zjadł,bo nie ma się gdzie schować
Emen Ja to wszystko wiem, ale kiedy po deszczu wychodzą te paskudy na chodnik, to na zmianę: zamykam oczy, ale zaraz boję się, ze na którąś wejdę, a jak oczy otworzę, to dostaje dreszczy i tak na przemian: oczy otwieram i zamykam
Wracałam dzisiaj z badań i na zabłoconej Grójeckiej oczarowała mnie kawka,która dostojnie spacerowała po pustym trawniku i resztkach śniegu na chodniku. Bardzo mi się spodobały białe piórka na czarnej główce Oczywiście zdjęcia zrobione telefonem