Bez zmian i dobrze, bo z tego co zaobserwowałam, to mało jedzenia jest w okolicy. Natomiast różnica między pisklakami u sokołów jest bez znaczenia. To nie bieliki. Obserwowaliśmy już, jak zdrowy najmłodszy pisklak potrafił ustawić się na początku, najeść się i wyrolować starsze rodzeństwo
