Emen

Widać, że Twoje wróble starają się pilnie, aby gatunek przetrwał.

U mnie nadal nie ma wróbli.
W mojej okolicy chyba dobrze się mają dzięcioły.
Przed moim balkonem rośnie topola włoska, która sięga już chyba 7 - 8 piętra, ale zaczyna usychać.

Stała się więc atrakcyjna dla dzięciołów. Już drugi miesiąc obserwuję codziennie rano i wieczorem dzięcioły szukające robaczków. Czasem przylatuje dzięcioł zielony, ale najczęściej topolę odwiedza dzięcioł duży. Najpierw widywałam samiczkę, potem pojawił się samiec z młodym, który próbował korzystać z miejsc, gdzie tatuś znalazł jakieś smakołyki. Tatuś jednak był stanowczy i odganiał go, żeby sam sobie szukał.
Ostatnio przylatuje już tylko dorosły.
Trudno zrobić mu zdjęcie, bo najchętniej wybiera miejsca zacienione, a na dodatek jest to trochę za daleko dla mojego aparatu.
