przez Lamika » poniedziałek, 6 sierpnia 2012, 13:45
Co za tragedia

Biedny, dzielny orlik

Nie ma jeszcze tłumaczenia na angielski, które robi Liis, wolontariuszka. Na forum nie znają jeszcze do końca przebiegu zdarzeń. Wiadomo tylko, że niestety, orlik nie żyje. Po jakimś czasie przyleciał ojciec do gniazda, przyniósł małemu żabę, nie zastał go, żabę zostawił i odleciał.
Birds of a feather flock together.