Jest drugie jajo ale i nalotów dwa razy więcej.

Sznureczki jerzyków pod budkę się dostają a te, które źle wyliczą, to jak dojrzałe ulęgałki na balkon spadają. Krzywdy sobie nie robią. Tup, tup, tup i fruu nad barierkę. Szkoda tylko, że wcale ich to nie zraża i próbują od nowa
