Widziałam piękną,zieloną jaszczurkę,która uciekła z kadru. Był też malutki zaskroniec,ale też uciekł

Wysłuchałam koncertu żab,których w tych trzcinach musi być bardzo dużo.
W trzcinach siedziały też ptaki,których nie sposób było dostrzec.Na pewno były tam pisklęta,ale nie mam pojęcia czyje.
Wycieczka była piękna i męcząca. Dlatego tak późno wstawiam ten opis
