przez Lamika » niedziela, 21 czerwca 2015, 08:27
Alicjo

Pamiętam tę stadninę. Wtedy pierwszy raz jechałam konno, a że nie bardzo sobie radziłam i koń szedł, gdzie chciał, pewien pan siedzący przy drodze, strwożony krzyczał: "To nie Grunwald"

Birds of a feather flock together.