Kolory....Takiego wschodu Słońca w tonacji czerwono-różowo-żółto-pomarańczowej i jeszcze diabli wiedzą jaskiej daaaawno nie widziałem.Kolory były jeszcze bardziej nasycone-jeśli można użyć słowa "wyrazistsze" Aparat normalnie zgłupiał-miało się wrażenie że powietrze jest zółto-czerwono-pomarańczowe.Do tego wiatr-aż ruszało statywem.Jednak warto było....Na żywo dzisiejszy spektakl "rzucał na kolana"