przez Feliska » poniedziałek, 29 grudnia 2014, 10:50
Według mnie Tośka przymierza się do wrzasku w stylu "wstawaj, zjadłabym drugą kolację!"
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt." Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu
Kawusiu Małżon sam zaprasza zwierzaki do łóżka Ta mina to skupienie w trakcie oglądania filmu , nic poza tym Bez obaw , lubi zwierzęta i z wzajemnością , nawet Zulka go pokochała . Łaziła za nim cały czas i upominała się o pieszczoty Wystarczyło,że zawołał "Jula" Mnie nigdy nie "spadają" kąski ze stołu.... Jemu zawsze i to dziwnym trafem w psie pyski Kiedy dzwoni to najpierw pyta jak się czują źwieziątki a dopiero później jak ja
Nie ma nic piękniejszego jak afgan w biegu ( przynajmniej dla mnie )
Zimowy nos
Muppet bardzo polubił się ze Stefanem Codziennie muszą się przywitać liźnięciem po pyskach Pierwszego dnia przeżyłam chwile grozy jak zobaczyłam pysk Muppeta po drugiej stronie siatki .... Wyobraźnia działała