Ostatni dzień roku i rzutem na taśmę wpadła jeszcze obserwacja dzików

W tym roku to już 34 czyli nowy rekord
Tropiłem dziki razem z bratem po śladach, widzieliśmy lochę z 6 warchlakami, co dziwne te warchlaki to jakieś mikrusy. Już trochę naoglądaliśmy się dzików ale takich małych o tej porze roku jeszcze nie widzieliśmy. Pewnie musiał to być jakiś wyjątkowo późny miot. Oby tylko przetrwały do wiosny.
Na polach pojawiły się wreszcie liczne stada saren, może nie są tak duże jak dawniej ale te 40 - 50 osobników pojawia się już regularnie.