Nareszcie dzisiaj miałam okazję porozmawiać z sąsiadką i okazuje się ż Tyn objąl w posiadanie całą okolicę

Wszyscy go dokarmiają i troszczą się o niego. Jedna z sąsiadek dzwoniła do ZOO żeby sie dowiedziec czy on przetrzyma zimę i co robić

Zdaje się że mamy obiekt chroniony dwunożny

Jesli mu sie jakaś krzywda stanie to od obcego bo Tyn został zaliczony w poczet tutejszych
