Michał gdzieś tam ćwiczy loty a właściciele balkonu nadal nie mają spokoju
Przed godziną 5 rano na barierkę przyleciała Leśna

Pokręciła się, porozglądała i chyba zobaczyła przelatującego w pobliżu Franka. Najpierw zaczęła ciokać, potem wręcz wrzeszczeć, żeby przyleciał do niej z jedzeniem

Wskoczyła do piaskownicy i dalej krzycząc, szukała jakiś resztek

Franek ją zignorował, więc obrażona Leśna Łaciatka wyniosła się z balkonu
