W parze Franek - Jola nie wiadomo kto zawodzi. To, że Jola nie siadła na sztuczniakach i nie zajęła się Michasiem niczego nie dowodzi bo samice nie zajmują się "cudzym" podczas gdy samce wysiadują i wychowują nawet nie swoje. Możliwe, że jak nowa zmieni Jolę coś się wyjaśni.. a jeśli nowa para Franek - Olsztynianka nie doczeka się młodych to by oznaczało, że to z Frankiem jest coś nie tak a nie z Jolą
Ale do tego jeszcze daleko, bo nowa nawet nie wprowadziła się na dobre na Bielany.
Lamiko, młode latają bardzo daleko.. a z Nowych Ramuk do Bielan jest "zaledwie" 200 km, tak zaledwie.. Są znane sokolice które osiedlają się grubo ponad 1000km od rodzinnego gniazda.
Jej "rodzeństwo" które startowało razem z nią, z Ramuk wysyłało do nas smsy z Litwy !

niestety ten osobnik ostatecznie nie dożył dnia dzisiejszego.. ale tej samicy udało się przeżyć bardzo ciężki pierwszy rok życia, więc teraz powinno być z górki.
Jako ciekawostkę podam, że jeden młody sokół z Włocławskiej reintrodukcji doleciał do Francji i znalazł tam partnerkę
