Franek sobie świetnie radzi.. ale on na sztucznych jajkach przecież ćwiczył.. czekał na tą rolę całe swoje życie i super się teraz na niego patrzy. Da sobie radę go sam wychować.. bez Joli.. niektórym samcom przyszło samotnie wychowywać gromadki piskląt i dawały sobie radę (np. Lil Dad z Harrisburga) więc, Franek z jednym też powinien sobie poradzić.
A jak mały zacznie latać, to będzie ganiał za każdym dorosłym sokołem z żarciem więc i Joli się za swoje dostanie
