Jest maluszek i to nie jeden, a dwa. Pierwszy pojawił się w nocy lub wczesnym rankiem 8. kwietnia - a więc, tak jak pisałam w swoim poście z 8.04., wtedy rzeczywiście widziałam skrzydełka pisklaka.
I wczoraj Jola też pokazała pisklę.
Z wpisu w "
Dzienniku" pod datą 10.04.2014.8. kwietnia pojawiło się pierwsze pisklę - było widziane już wczesnym rankiem, o godz. 5.30.
Skorupkę jajka Lotte zjadła, głośno chrupiąc.
Wieczorem 9.04. słychać było także drugie pisklę.
Na razie nie widać karmienia, bo pisklęta korzystają jeszcze z zapasów z woreczka żółtkowego.