SINHAYA

przez **Lamika** » wtorek, 21 stycznia 2014, 21:02

Jestem pełna podziwu dla opiekunów koliberków :!:

Wychować takie maleństwa to prawdziwe wyzwanie, no i to wyczucie na jaką głębokość można wsadzić rurkę z jedzeniem do gardła :shock:

przez **Mirtusz** » sobota, 25 stycznia 2014, 19:32

Apetyt dopisuje maluchom

przez **emen5** » sobota, 25 stycznia 2014, 19:50

Maluszki pięknie rosną

Jak widać przybrana "mama" nie nadąża z karmieniem :lol:

A gniazdko mają piękne

przez **Jola** » sobota, 25 stycznia 2014, 20:05

I tylko patrzeć jak w świat polecą.

przez **Alicja** » sobota, 25 stycznia 2014, 21:01

Jest im tu tak dobrze, że nie wiadomo, czy będą chciały w ten nieznany świat polecieć

przez **Lamika** » sobota, 25 stycznia 2014, 22:50

Kolorowo mają bardziej niż na rodzimym krzaku róży

przez **Mirtusz** » poniedziałek, 27 stycznia 2014, 22:18

przez **Lamika** » poniedziałek, 27 stycznia 2014, 22:22

Miło się robi, że są ludzie, którym się chce i potrafią

przez **Alicja** » poniedziałek, 27 stycznia 2014, 22:38

Zaczynają już ćwiczyć skrzydełka

niedługo polecą ... czy za przybraną mamą :?:

przez **emen5** » poniedziałek, 27 stycznia 2014, 22:57

Maluszki dorastają

A jak to będzie z karmieniem poza gniazdem :?:

Rudaczek kalifornijski (Selasphorus sasin)