W sobotę poleciałem "popaczeć" co tam nowego w górach.Ano-nic,na dole błoto,na górze trawa i miejscami przylodzony stary śnieg poprószony nowym....
A-no i powalone drzewa przez ostatni wiatr....
Bacówka na Rycerzowej.....

Gdzieś tam -w chmurze-szczyt Rycerzowej....

Powalone drzewa....


Koniec.
Ostatnio edytowano wtorek, 14 stycznia 2014, 16:47 przez
DługiMarek, łącznie edytowano 1 raz