Park w zimowej szacie. Staw zamarznięty, jeziorko zamarznięte, jedyne źródło wody, jakie jeszcze mają kaczuszki, znajduje się przy mostku, idąc w kierunku ul. Grochowskiej, Tam wszystkie się skupiły i tam też ludzie je dokarmiają. Gęsi zbożowej nie widać, możliwe, że poleciała nad Wisłę.
Zbuntowana sójka

czyżby orzechy już jej nie smakowały


Jak sójka pogardziła orzechami, to chętnie zaopiekowała się nimi rudaska

Na koniec trafił się smutny widok. Głodna i zmęczona (a może chora) kawka przysiadła na śniegu, zamknęła oczka ... i tak już została
