
I było-ale nie przypuszczałem że dosypało śniegu-cały czas pod górę po kolana i do połowy uda-ostatni odcinek po ...tyłek


Całe szczęście że od pierwszego schroniska resztę trasy przeszliśmy po śladach skuterów-a i tak się zapadaliśmy....
Parę luźnych fotek....

Lampa na całego




c.d.n.