Fiona podłubała w kamykach i odleciała Zwolniło się miejsce, to oczywiście pojawił się Florek. Ostatnio nabrał odwagi, zagląda do gniazda częsciej i dłuzej w nim przebywa, zachowując jednak umiar zrozumiały dla jego ososby
Kolejna fajna obserwacja , zepsuta zawieszającą się transmisją
Fiona ciokała w charakterystycznej pozycji. W pobliżu był Florek, a tak naprawdę, dopiero nadlatywał. Po wylądowaniu, wbiegł do środka, porozmawiał z Fioną i uleciał, ale tego już nie widziałem, gdyz kamerka zdechła Fiona wyszła na podest i wkrótce sama odleciała Sokole rytuały są bardzo pokazowe, nawet bez dźwięku
19;17 - 19;28 Fiona wpadła, trochę topornie ale poszła do dołka, powierciła się w nim chwilę.. potem chyba coś zobaczyła, może Florka z kolacją? wyszła na podest i poleciała..
19;41 szybka akcja.. Florek (górny róg) przylatuje cioka, po sekundach paru jest już Fiona, krótka rozmowa.. Florek idzie w kierunku gniazda, Fiona fruu na kamerkę, Florek zaraz po tym odlatuje.. Chyba chciał ją zaprosić do gniazda, ale ona chyba obrażona - bo zaproszenie bez gołąbka to słabe zaproszenie..