Moje Pnie

Jak sie powiedziało "A"... Przecież muszą w ten czas coś podjeść,a jedzonka jeszcze zostało.A jak patrze na inne karmniki to jestem zadziwiona-u mnie nie ma tłoku.Wpadaja pojedyńczo szybko cos przekąszą i lecą dalej

Ale i odzywaja sie już amorowo
Dzisiaj obserwowałam kosy-pani schowała sie w forsycji a pan na jabłonce pokazywal się


Takiego puchatka jeszcze nie widziałam

CDN