Przed północą rozsiadła się wygodnie i nie ruszyła się, dopóki nie skończyła
Najpierw wyczyściła jedno korytko ...

... a potem drugie


Ale zostawiła odrobinę dla myszek

Opiekun napisał na czacie, że po takim czyszczeniu musi wstawać przed 5 rano, aby napełnić karmnik pokarmem dla ptaków.
Panu Opiekunowi należą się podziękowania za karmnik i pracę przy jego utrzymaniu.





