Sporo czasu minęło, ale w końcu zebrałem się w sobie, by zakończyć rok 2020 . Niestety tym będzie to prawdopodobnie moja ostatnia relacja na tym forum , ostatnio trochę w moim życiu się zmieniło i ostatnio po prostu coraz mniej przyjemności czerpałem z pisaniem relacji. Dziękuję Wam , za wszystkie Wasze komentarze i miłe słowa pod relacjami przez te prawie 5 lat, nigdy tego nie zapomnę
. Co jakiś czas będę jeszcze na forum zaglądał , bo tutaj zawsze panuje miła atmosfera, co obecnie staje się wręcz luksusem.
A teraz pozostaje mi tylko podsumować grudzień
A zaczęło się z grubej rury, bo świat ptasiarski jeszcze w listopadzie zelektryzowała wiadomość o stacjonarnym modraczku w Sieradzu, pięknym samcu tego północnego gatunku w Polsce najczęściej spotykanym w sieci obrączkarskiej
2 grudnia spędziłem praktycznie cały dzień na poszukiwania w parę osób i choć spotkałem niebieską piękność, to nie był to modraczek
Modraczek był jednak raportowany w kolejnych dniach, jednak zraziło mnie to , że liczba osób , która go widziała była praktyczna równa ilości porażek. Dlatego dla odmiany 5 grudnia z kolegą urządziliśmy sobie objazdówkę po Dolinie Baryczy. Dzień zaczął się od poszukiwaniu żurawi i gęsi na polach w okolicach Żmigrodu . Tym razem więcej było tych pierwszych
Po drodze na stawy rozglądamy się po dachach i budynkach w poszukiwaniu pójdźki , która w okolicy osiąga dość duże zagęszczenie. I w połączeniu dobrego wzroku i szczypty szczęścia udaje się ją zobaczyć ! Nie chcemy denerwować ptaka, więc obserwujemy ją z oddali przez lunety, stąd jakość zdjęcia mocno pamiątkowa
Na Jamniku Dolnym i Rudym ptaków nadzwyczajnie mało , z ciekawszych odnotowujemy tylko 8 oharów , lepiej jest na Krzysztofie Dolnym , gdzie żeruje grupa 13 kulików wielkich
a obok na drucie obserwuje nas srokosz